Funchal - największe miasto Madery

Funchal, to największe miasto na Maderze, miasto wzbudziło w nas  skrajne emocje - przynajmniej na początku. Nasze pierwsze godziny po przylocie - były rozczarowujące, mieliśmy wrażenie że ta część miasta  w której się poruszamy (na obrzeżach) wydaje się być martwa, pustkowie,  gdzie brak porządnej restauracji, ciężko nawet znaleźć sklepy. Ale to tylko obrzeża i pozory. Wszystko jest.

Główny deptak w Funchal Wyspa Madera

Miasto postanowiliśmy zwiedzić dzień przed powrotem do Polski. Zostawiliśmy sobie je na koniec, ponieważ stwierdziliśmy, że będzie dobrze wypocząć przed podróżą i zrobić w tym czasie coś na spokojnie. Jak wiecie w każdego dnia byliśmy bardzo aktywni. Dziennie przemierzaliśmy  po kilkanaście kilometrów, więc odpoczynek w mieście był jak najbardziej dobrym pomysłem.

Stare kamienice w Funchal na Maderze

Wcześniejsze nasze wrażenia nie były najlepsze co do Funchal, gdyż widzieliśmy Częśc która nie zachwycała. Były to opustoszałe przedmieścia, które dobrze nie wróżyły naszemu pobytowi. Będąc w centrum dopiero zdaliśmy sobie sprawę jak fantastyczne jest Funchal, o nudzie nie było mowy. Każdy zakamarek miasta okazał się ciekawy. Zaskakujące jak bardzo można się mylić i oceniać za wcześnie.

Boczne uliczki przy centrum Funchal

Na dzień przeznaczony na ''miasto'' zrezygnowaliśmy z auta, nie było potrzeby dojazdu bo mieliśmy 25 min drogi z hotelu do centrum. Wydaje się być z każdego miejsca w pobliżu Funchal blisko do centrum. Także planowanie opłaca się, można np. zaoszczędzić na wynajmie auta. Gdy już dotarliśmy do centrum, mimo że było już mocno poza szczytem sezonu turystycznego, wszędzie coś się działo.

Madera droga do portu w Funchal

Zaczęliśmy zwiedzanie od portu. Z lewej strony gdy szliśmy mieliśmy widok na przepiękną roślinność parku położonego nieco wyżej a z prawej strony port, który okazał się dość ciekawy, choć bez większych rewelacji. Oczywiście cumowały tam piękne jachty jak i ogromnie wycieczkowce z rozłożonym czerwonym dywanem czekającym na gości. Wyglądało to jak wejście dla VIP - ów. Sam port jest długi i tłoczny. Przy porcie są klimatyczne restauracje z bardzo różnorodnym menu. Do skorzystania z usług przyportowej restauracji czy kawiarni (kawa od 1,5 euro ), zachęcają miłe panie i panowie reklamujący lokal w którym pracują.  Gdy zdecydowaliśmy się zjeść w jednym z tych lokali zostaliśmy nawet zaprowadzeni przez pana, który zachwalał kuchnie w drodze do stolika - bardzo dbają tu o samopoczucie gości. W trakcie posiłku zostaliśmy zapytani czy wszystko ok i czy nam wszystko smakuje. Obsługa okazała się na bardzo wysokim poziomie.

Restauracja przy porcie w Funchal na Wyspie Madera

Przy porcie organizowane są wycieczki, które zabierają turystów w morze w miejsce gdzie są widoczne delfiny jest więc okazja by na żywo zobaczyć te niezwykłe stworzenia, ponoć to wspaniały widok. My w tym czasie akurat nie byliśmy na takiej wycieczce, gdyż za późno się zorientowaliśmy o takiej możliwości, ale przy następnym pobycie na Maderze, z pewnością nie przegapimy możliwości obejrzenia delfinów w ich naturalnym środowisku. Co do ceny za taką wyprawę nie jestem pewien - chyba ok 20 euro za osobę. Zależy to oczywiście od operatora oraz wielkości i jakości statku na którym chcemy płynąć

Port w Funchal na Maderze widok z parku

Kolejnym punktem dnia w Funchal była oczywiście plaża i kąpiel w Oceanie. Plażae w okolicy Centrum są dwie. Pierwsza betonowo- kamiena, otoczona solidnym falochronem, która jest darmowa i ogólnodostępna. Druga betonowa, częściowo płatna ale za to w płatnej części znajduje się kilka atrakcji i udogodnień jak na przykład platforma do skoków. Miejsca do plażowania na obu plażach jest łącznie bardzo dużo - w sezonie wakacyjnym pomieszczą się wszyscy, którzy mają ochotę na lenistwo. Woda w październiku była bardzo przyjemna, kąpiel super orzeźwiająca, gdyż tego dnia w Funchal było niemal 30 stopni celcjusza.

Główna pla ża w Funchal Madera

Tuż przy plaży jest usytuowana kolejka linowa prowadząca do Monte - do Jardim Tropical. Można z miasta wjechać kolejką linową bez pośrednio - koszt to 10 e w jedną i druga stronę. Park z pewnością powinniście odwiedzić - jeśli nie korzystacie z auta to jest okazja by się dostać  do Monte kolejką,

Przed wejściem do ukrytej plaży płatnej Funchal Madera

Pozytywne wrażenie, nawet bardzo pozytywne, robi deptak w Funchal. Deptak jest bardzo zadbany i ładny, oczywiście jak wszędzie dominuje zieleń, radość i beztroska co jest wyczuwalne w każdym miejscu. Ludzie są bardzo na luzie - pewnie wynik takiego zadowolenia jest związany z czasem wolnym i miejscem, które daje uczucie oderwania od rzeczywistości. Podczas naszego spaceru po mieście, dobrze trafiliśmy - ponieważ grupa chłopaków grała na czym się tylko dało, także na własnoręcznie zrobionych instrumentach niemal nie z tej ziemi. Wychodziło im to  świetnie i zebrała się dość pokaźna grupa fanów takiego grania.

Główny deptak Funchal Madera uliczne granie

Wzdłuż deptaku jest pełno knajpek, kawiarni, restauracji, sklepów - wszędzie coś się dzieje. Ciekawe jest, że spotkaliśmy tylko jeden Mc Donalds i jeden KFC. Myślę, że to bardzo dobrze - kładą nacisk na rozwój miejscowych przedsiębiorców. A wymienione lokale nie są tak oblegane jak np. w Polsce. (w Mc Donalds kawa z mlekiem - mniejsza, kosztowała 0,79 euro - i była smaczniejsza niż w Polsce).

Madera Funchal dolna stacja kolejki na Monte

Na deptaku, zatrzymaliśmy się na oryginalne włoskie lody - polecamy, są przepyszne i cały czas ustawia się po nie sporej długości kolejka. Na szyldzie było napisane, że to oryginalne, włoskie lody. Niestety nie zapisaliśmy adresu, lokal był  przy głównym deptaku na przeciw parku, przy postoju taxi. Park za postojem taxi jest niewielki, bardzo zielony, gęsto obsadzony tropikalną roślinnością. Można w nim usiąść na ławeczce lub jeśli wolicie przy amfiteatrze umiejscowionym w głębi parku. Bardzo fajne miejsce na chwilkę relaksu.

Winiarnia w bocznej uliczce Funchal na Maderze

Tłocznia wina Funchal winiarnia na Maderze

Zauroczyły nas także klimatyczne wąskie uliczki, gdzie często można było natknąć się na małe kawiarenki i lokalne sklepiki. Natknęliśmy się także na lokalne winiarnie  - właśnie w tych uliczkach wyglądały  najbardziej zachęcająco, były bardzo autentyczne i widać, że od wieków wkomponowane są w życie Funchal. Gdy to sobie to przypominam to myślę, że fajnie by było znaleźć się w tamtym miejscu jeszcze raz. U nas za oknem ponury listopad a na Maderze pewnie słońce i pewnie niższe  posezonowe ceny.

Park w Funchal na Maderze widok miasta

Nie mogliśmy pominąć głównego parku, w którym, na równiutko skoszonej murawie pod palmami można było po delektować się spokojem i z góry po patrzeć na port, bawiącą się młodzież, rodziny z dziećmi - sielankowy obraz z perspektywy ciepła, miłego otoczenia i nic nie robienia. Park jest bardzo duży i jak wszystko w centrum Funchal bardzo zadbany. Polecam wam, abyście się na chwilę w tym parku zatrzymali. Leżąc na ciepłej trawie można na chwilę wyobrazić sobie jak wyglądałoby życie gdybyśmy mogli tu zamieszkać.

Park na Maderze w Funchal przy porcie

Oczywiście oprócz tych sielskich atrakcji  - są piękne budynki, fantastyczna architektura wrażenie robi np. Parlament czy Bank Portugalski zbudowany w 1940 roku. Przed Bankiem zobaczymy pomnik odkrywcy Madery Joao Goncalves Zarco. Wśród pięknych budowli znajdują się także kościoły. Klasztor Świętej Klary - my aż tak bardzo nie lgniemy do zabytków, ale warto zobaczyć na własne oczy perły architektury Madery. Ciężko jest znaleźć obdrapane budynki czy latarnie - na Maderze władze wyjątkowo dobrze dbają wrażenia estetyczne gości - w sumie nie ma się co dziwić, ludzie żyją tu głównie z turystyki.

Centrum Funchal Madera Pomnik odkrywcy wyspy

Lody włoskie w Funchal na Maderze

Jeśli będzie cie potrzebowali zasięgnąć informacji również Informacja Turystyczna znajduje się w centrum.  Możemy tam dostać mapki i często wykupić wycieczki, bilety na atrakcje, wynająć auto czy autokar. Nie zawsze najtaniej, więc warto czasem rozważyć inne opcje - ale o tym w innym artykule :)

Deptak w Funchal na Maderze przygotowania do święta

Jeśli się podobało - polub, skomentuj, daj plusa lub udostępnij - może jeszcze komuś się przyda.